Wsparcie dla Rodziców - Oj, te przekleństwa!
Przekleństwa słyszymy wszędzie: w domu, w szkole i w mediach. Pojawiają się w książkach, grach, sloganach reklamowych, a nawet na ubraniach. Dziecko słyszy słowa, które następnie bezwiednie powtarza. Najczęściej małe dziecko nie wie, co mówi, używa takich słów, jakie zdarzyło mu się usłyszeć, jednak robi to bez zrozumienia. Wywołuje to zgrozę u rodziców, którzy czują się bezsilni wobec zalewającej ich dzieci fali języka pełnego przekleństw.
Powszechność niecenzuralnych słów i obraźliwych określeń mogłaby sugerować, że przeklinanie jest normalne. Dlaczego więc nam przeszkadza i wywołuje sprzeciw? Przecież dosadne słowa często używane tracą swoją moc, nie powinny zatem razić? Pełnią też różne funkcje w komunikacji interpersonalnej: wzmacniają przekaz werbalny, ubarwiają opowiadanie, ułatwiają wyrażanie i rozładowywanie emocji, skracają czas wypowiedzi (jak wiele można wyrazić jednym słowem...), a nawet bawią. I prawie każdy od czasu do czasu przeklina.
Przekleństwa są szkodliwe: urażają, poniżają, zastraszają, stygmatyzują i wykluczają. Przyspieszają demoralizację dzieci i młodzieży. Świadczą o braku kultury i szacunku dla otoczenia, a także o ubogim słownictwie.
Czym skorupka za młodu – dlaczego dwulatek przeklina?
Młodzież posuwa się dalej – dla nich przeklinanie staje się sztuką, dlatego używają słów bardziej wyszukanych. Czują się wtedy dorośli, silni i niezależni. Wulgaryzmy są także przejawem buntu wobec rodziców i nauczycieli oraz wobec narzucanej przez nich dyscypliny.
Starsze dzieci i nastolatki, które dużo przeklinają, łatwiej ulegają pokusie stosowania przemocy rówieśniczej, zarówno bezpośredniej jak i w sieci. Nie wszyscy przeklinający stają się hejterami, ale wszyscy hejterzy używają obelg i wyzwisk. Dlatego nie należy bagatelizować tego zjawiska.
Sposoby na najmłodszych – co robić, gdy dziecko przeklina?
U najmłodszych dzieci pojedyncze przypadki przeklinania najlepiej ignorować, szczególnie gdy wydają się one nie rozumieć znaczenia użytych słów. Jeśli brzydkie wyrazy nie wywołują żadnej reakcji, stają się bezużyteczne. Zatem gdy usłyszysz przekleństwo z ust dziecka po raz pierwszy, nie reaguj.
Powtarzalność przeklinania wymaga wyważonej interwencji. Przede wszystkim nie należy okazywać emocji, trzeba także unikać skrajnych reakcji. One bowiem sprawiają, że dane słowo nabiera mocy i zaczyna być używane do osiągania wymienionych we wstępie celów. Niektórzy dorośli reagują śmiechem. To też nie najlepszy pomysł, bo dziecko może potraktować śmiech jako aprobatę zachowania i zachętę do ponownego użycia niecenzuralnego wyrazu.
W poszukiwaniu złotego środka – jak reagować na przekleństwa u starszych uczniów?
Nieco starsi uczniowie szkoły podstawowej wymagają bardziej złożonego podejścia. Oni doskonale wiedzą, jakim potężnym narzędziem są przekleństwa. Niektórzy próbują w ten sposób odreagować trudne emocje lub wywrzeć wrażenie na rówieśnikach i dorosłych. Z nimi można rozmawiać o szkodliwości przeklinania, wprowadzać ćwiczenia pomagające zmniejszyć napięcie i konstruktywnie wyrażać emocje oraz uczyć ich technik komunikacji bez przemocy.
Dobrą praktyką jest poruszanie ważnych dla uczniów tematów, które przewijają się w książkach, filmach, mediach społecznościowych i piosenkach, w których aż roi się od przekleństw. Rozmawiajmy o tym, jak takie słowa wzmacniają lub zniekształcają przekaz, jakie emocje wywołują, a także czym można je zastąpić. Wbrew pozorom dzieciom często nie podoba się wulgarne słownictwo, lecz nie mają śmiałości przeciwstawiać się silnym jednostkom, które narzucają określony styl bycia, ubierania się i komunikacji. Warto więc pokazać im, że mają prawo do zareagowania, kiedy ktoś inny próbuje im zaimponować czy zwrócić na siebie uwagę przez przeklinanie.
Osobną grupę stanowią uczniowie, którzy posługują się przekleństwami, aby z premedytacją dokuczać innym. Oni wychowują się na negatywnych przykładach zaczerpniętych z Internetu, do którego mają nieograniczony dostęp. W szkołach podstawowych to poważny problem znany jako hejtowanie (obrażanie werbalne), bullying (znęcanie się) i cyberprzemoc (publikowanie poniżających lub ośmieszających postów i filmów w sieci). Dodajmy do tego stosunkowo nowe zjawisko o nazwie patostreaming (transmisje na żywo na YouTube pokazujące patologiczne zachowania i promujące wulgaryzmy). Tacy podopieczni potrzebują bardzo wyraźnego stawiania granic oraz wsparcia psychologicznego.
Jak oduczyć przeklinania nastolatków?
Wymienione wyżej formy demoralizacji uczniów występują także w szkołach ponadpodstawowych.
Jednak ci wychowankowie są już bardziej dojrzali i otwarci na rozsądne argumenty. Rozumieją, że światem rządzą określone zasady i poważniej traktują zobowiązania.
Chcą odnieść sukces w życiu oraz w pracy zawodowej, a tam liczy się wizerunek. Warto uświadamiać im, że składa się na niego nie tylko wygląd, ale także sposób wypowiadania się i to, jak traktujemy innych ludzi.
E.C.
źródło: ePedagogika.pl