Wsparcie dla Rodziców: Co robić i jak mówić, aby dzieci nas słuchały?
Co robić i jak mówić, aby dzieci nas słuchały.

1. Wspierać je w trudnych sytuacjach
Dziecko, które dostrzega i czuje, że może liczyć na rodzica w chwilach, w których jest zagubione i samo nie rozumie, co się z nim dzieje, wzmacnia w sobie przekonanie o tym, że nie jest samo, że jest ważne i może liczyć na pomoc osób, które kocha. Poziom jego zaufania do najbliższych rośnie. Dziecko otwiera się na słuchanie i mówienie. Nie obawia się reakcji rodzica w sytuacjach, w których postąpi w sposób naruszający czyjeś granice. Jest natomiast otwarte na uczenie się, jak można postąpić inaczej w podobnych okolicznościach w przyszłości. Dzięki temu uczy się umiejętnie komunikować oraz z szacunkiem odnosić do innych.
Zamiast powszechnego: „Przestań!”, „Uspokój się”, „Jak ty się zachowujesz?!”,
2. Spokojnie z nimi rozmawiać i wysłuchiwać ich
3. Uważnie im towarzyszyć
Aby pomóc dzieciom otworzyć się na słuchanie i efektywną komunikację z nami, warto najpierw samemu nauczyć się uważnie im towarzyszyć.Uważne towarzyszenie to nic innego jak postawa wobec dziecka pełna wrażliwości i uważności na stale zmieniające się potrzeby i emocje. Polega ona przede wszystkim na:
- spędzaniu nawet krótkiego czasu z dzieckiem w pełni uważności (bez zbędnych rozpraszaczy); towarzyszeniu mu w zabawie, nauce, czasie wolnym (jeśli dziecko wyraża taką chęć),
- podążaniu za dzieckiem, czyli próbie zrozumienia, czego potrzebuje na danym etapie rozwoju, i chęci pójścia za tym (na ile to możliwe),
- byciu obecnym w jego życiu, czyli na dbałości o to, by wsłuchać się w jego trudności, troski i różne emocje (nawet jeśli nam, dorosłym, wydają się one nieco przesadzone),
- otwartości na dziecięcą potrzebę autonomii i jego własne wybory (jeśli nie zagrażają jego bezpieczeństwu lub innych osób),
- wspomaganiu dziecka w relacjach z innymi ludźmi.
4. Być naturalnym wzorem do naśladowania
Badania pokazują, że dzieci „najchętniej podążają i współpracują z dorosłymi, którzy darzą ich szacunkiem i zaufaniem”. Dla nas, dorosłych, oznacza to, że wiara w swoje dzieci, okazywanie im życzliwości i szacunku oraz obdarzanie tymi wartościami pozostałych osób z naszego otoczenia to coś, co wzmacnia naszą więź i naturalnie uczy dzieci podobnego podejścia do siebie, do nas i innych ludzi.Kiedy przyglądają się temu, jak funkcjonujemy w relacjach ze sobą i z innymi, jak zachowujemy się i reagujemy w określonych sytuacjach, w nich samych aktywuje się własny program neurobiologiczny. Ten sam, który doprowadza do wykonania podobnych czynności czy przejawiania podobnych zachowań co osoba, którą obserwują. Przez całe dzieciństwo i w okresie dorastania młodzi ludzie uczą się więc przede wszystkim przez naśladowanie – w relacji z rodzicami i z najbliższymi sobie dorosłymi.
5. Darzyć je bezwarunkową miłością i akceptacją
Najważniejszą i najcenniejszą rzeczą, jaką możemy dać naszym dzieciom, jest bezwarunkowa akceptacja. Miłość bazująca na zrozumieniu i pełnej akceptacji różnorodności dziecka. Danie mu przestrzeni na poczucie, że jest w porządku takie, jakie jest. Niezależnie od tego, jakie jest – jaki ma temperament, jak reaguje w określonych sytuacjach i jakich doświadcza emocji.Warto pamiętać, że przyjęcie dziecka takim, jaki jest, nie oznacza zgody na wszystko, co ono robi. Spokojne i umiejętne odmawianie dziecku, komunikowanie mu swoich (czy czyichś) potrzeb i granic jest niezwykle cenną umiejętnością, wspierającą zdrową i konstruktywną relację oraz zrównoważony rozwój dziecka.
Bycie otwartym na dziecko oraz na to, że będzie on inne niż nasze wyobrażenia na jego temat, pomagają mu poczuć, że jest wartościowe i ważne dokładnie takie, jakie jest. Nie musi dostosowywać się do czyichś oczekiwań, aby być kochane. Bezwarunkowa miłość daje dziecku siłę do uczenia się świata i pokonywania codziennych wyzwań oraz stawania się człowiekiem coraz bardziej świadomym siebie i innych. Jest również fundamentem naszej relacji i porozumienia, bez którego zarówno nam, jak i naszym dzieciom trudno byłoby odnaleźć się we współczesnym, wciąż zmieniającym się świecie.
Emilia Ciesiółka
żródło: Magdalena Boćko-Mysiorska
pedagożka, coach, wykładowca, promotorka naturalnego rodzicielstwa, neuropsychologii i porozumienia bez przemocy. Na co dzień wspiera rodziców i nauczycieli w budowaniu trwałych i empatycznych relacji z dziećmi. Autorka podręczników, artykułów i bliskościowo-naukowego bloga: www.magdalenabockomysiorska.pl.